Policja w Olkuszu zatrzymała trzech mężczyzn, którzy pobili swojego kolegę i zabili jego 54-letnią matkę.

Dwaj 23-latkowie oraz 16-latek o godzinie trzeciej w nocy z wtorku na środę odwiedzili swojego kolegę. Zaczęli go bić, a później wyciągnęli z domu do pobliskiego lasu. Kazali się mężczyźnie rozebrać i nadal go bili. 23-latek zdołał uciec. Ze śladami pobicia i ranami ciętymi trafił do olkuskiego szpitala. Policjanci powiadomieni przez lekarzy pojechali do mieszkania chłopaka, gdzie znaleźli ciało jego matki, zmarłej na skutek pobicia. "Do rana zatrzymaliśmy wszystkich trzech sprawców zabójstwa. Są to mieszkańcy Olkusza. Mężczyźni byli pod wpływem alkoholu. Mieli od 0,93 do 1,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu" - powiedział komisarz Jarosław Pasich, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Olkuszu.

W trakcie przesłuchania napastnicy przyznali się do zabójstwa. Nie potrafili jednak wytłumaczyć swojego działania. "Jak mówili, pobili kolegę, bo nie oddał im płyty kompaktowej i pieniędzy za koszulę, którą miał sprzedać" - dodaje Pasich. Za zabójstwo mężczyznom grozi dożywocie.

foto RMF FM

11:45