Bydgoscy i toruńscy strażnicy miejscy rozpoczęli w sobotę spis bezdomnych. Wszystko po to, by jeszcze przed nadchodzącą zimą poznać miejsca, w których nocują ci, którzy nie mają gdzie mieszkać.

By ustrzec ich przed zamarznięciem, strażnicy proponują nocleg w schronisku, ale najczęściej spotykają się z odmową. Bezdomni nie chcą tam nocować, gdyż noce jeszcze nie są tak zimne, a pobyt w noclegowni nakłada na nich pewne ograniczenia. Bezdomni chcą być wolni, niczym nie ograniczani – jest to ich sposób na życie. Tymczasem kilka dni temu na działkach w Bydgoszczy zamarzł już jeden bezdomny meżczyzna, który w porę nie trafił do noclegowni.

Posłuchaj relacji bydgoskiego reportera RMF FM Marcina Fridricha:

00:20