Szef Krajowego Związku kółek rolniczych stwierdził po długim - bo prawie rocznym przemyśleniu własnych słów, że pani minister mogła poczuć się dotknięta.

W maju zeszłego roku, na jednym z wieców Serafin powiedział, że pani minister: "zamiast stawiać chłopa przed kolegium, powinna wziąć sobie chłopa do łóżka". Tak Serafin zareagował na groźby resortu sprawiedliwości, że jeżeli kolegia nie są w stanie ukarać uczestników rolniczych blokad, to będą o to zabiegać prokuratorzy.

Wiadomości RMF FM 11:45