Odurzony narkotykami żołnierz rosyjskiej służby granicznej zabił ośmiu swoich kolegów, a 11 poważnie zranił. Zabójcę aresztowano. Do tragedii doszło o 4.00 nad ranem na posterunku granicznym Ptysz w Republice Karaczajsko-Czerkieskiej, na granicy rosyjsko-gruzińskiej.

Według wstępnych ustaleń, szeregowy Denis Sołowiow, zaczął strzelać z broni maszynowej do swych kolegów. Ośmiu żołnierzy zginęło na miejscu. Wcześniej mężczyzna zjadł halucynogenne grzyby. Żołnierz służył w wojsku od wiosny tego roku.

Prokuratura Republiki Karaczajsko-Czerkieskiej, która prowadzi śledztwo, nie wyklucza, że przyczyną tragedii była tzw. fala, czyli znęcanie się starszych żołnierzy nad młodszymi. Komisja medyczna rosyjskiego ministerstwa obrony ocenia, że liczba żołnierzy zażywających środki odurzające ciągle wzrasta.

15:15