W Opolu toczy sie proces trzech handlarzy narkotykami, którzy zabili swojego konkurenta.

Dożywocie grozi trzem młodym dealerom narkotyków za brutalne morderstwo mieszkańca Kędzierzyna Koźla. Arkadiusz W. musiał zginąć, gdyż próbował na własna rękę handlować amfetaminą i marihuaną.

Do tej brutalnej zbrodni doszło w grudniu 1998 roku. Oskarżeni zwabili Arkadiusza W. do mieszkania a następnie pobili kijem bejsbollowym, związali sznurem elektrycznym w tak zwaną kołyskę a potem udusili. Ofiara jeszcze przed śmiercią zdołała zadzwonić ze swojego telefonu komórkowego do znajomego, który był telefonicznym świadkiem zbrodni.

Na ławie oskarżonych w rozpoczętym procesie w Opolu zasiadło 10 osób. Większość z nich oskarżonych jest o handel narkotykami oraz rozboje. Wśród oskarżonych jest także były policjant, który zacierał ślady i utrudniał śledztwo. Trójce morderców grozi dożywocie, pozostałym do 15 a policjantowi do 5 lat więzienia.

Ciekawostką w tej sprawie jest to, że po zabójstwie Arkadiusza W. młodzież z Kędzierzyna Koźla zorganizowała czarny marsz milczenia. Protestowali przeciwko zbrodni ale nie znali przestępczej przeszłości ofiary.

Wiadomości RMF FM 12:10