Władze Poznania przed sądem. Pozwał je proboszcz jednej z tamtejszych parafii. Wieloletni spór toczy się o tereny należące do Kościoła, a użytkowane przez miasto. Rzecz idzie o nie byle jakie miejsce, bo o 14 hektarów słynnej w całej Polsce Malty. Przed sądem odbyła się wczoraj pierwsza rozprawa, która zakończyła się polubownie.

Nie zapadł żaden wyrok, bo prawnik reprezentujący miasto zaproponował rozmowy z Kościołem, które mają doprowadzić do pełnego porozumienia. Parafia domaga się rekompensaty pieniężnej za bezprawne użytkowanie gruntu czyli nieco ponad 2,5 miliona złotych. Właśnie takie odszkodowanie ma być przedmiotem ugody. Pozostaje jeszcze kwestia spornych terenów, jednak ksiądz Kazimierz Królak uspokaja: „Przecież ja nie chcę pozbawiać miasta Poznania tak wspaniałego terenu rekreacyjnego, jakim jest Malta i chciałbym tylko, żeby równowartość tego gruntu została przekazana parafii w formie gruntu zamiennego” – wyjaśniał ksiądz Królak. Jest więc szansa, że ten ciągnący się od początku lat 90. spór zostanie wkrótce rozstrzygnięty. Pozostaje tylko pytanie czy nie można było porozumieć się bez sądu...?

03:35