Policja ujęła trzech braci z powiatu piotrkowskiego, którzy porwali i przez dwa dni przetrzymywali 16- i 18-latka w szopach w okolicach Łodzi. Teraz grozi im za to do 5 lat więzienia.

Scena porwania rozegrała się 13 grudnia na wiejskiej drodze w pobliżu miejscowości Ewcin. Jadący polonezem mieszkańcy pobliskich Brudak, bracia L., 29-letni Robert, 25-letni Leszek i o dwa lata młodszy Marek, zatarasowali drogę jadącemu z naprzeciwka maluchowi. Z poloneza wyskoczyło dwóch mężczyzn i siłą wyciągnęli z auta jadących nim chłopców. Ojcu nastolatków udało się uciec. Później mężczyźni zaciągnęli chłopców do lasu, gdzie bili ich i zmuszali do przyznania się do kradzieży ciągnika. Byli z nimi jeszcze w kilku miejscach, w końcu przewieźli ich z workami na głowach do gospodarstwa pod Bełchatowem i tam już zostawili. W tym czasie w pościg za porywaczami ruszyła policja. Ustawiono blokady na drogach, a obława zaczęła zacieśniać krąg wokół porywaczy. W końcu przestępcy sami oddali się w ręce stróżów prawa. Okazało się, że to trzej bracia do tej pory niekarani. Teraz grozi im do 5 lat więzienia.

foto RMF FM

13:25