W najbliższym czasie do wrocławskiej prokuratury wpłynie akt oskarżenia przeciwko byłemu dyrektorowi wydziału informatycznego w Dolnośląskiej Regionalnej Kasie Chorych. Na twardych dyskach komputerów i nośnikach magnetycznych należących do kasy ujawniono bowiem ponad 11 tysięcy zdjęć i pół tysiąca filmów pornograficznych. Ściągał je właśnie dyrektor.

W styczniu funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego przeprowadzili w kasie kontrolę, podejrzewając, że fałszowane są tam dokumenty oraz nielegalnie kopiowane programy komputerowe. Specjaliści "przebadali" kilka komputerów i to co znaleźli przeszło ich najśmielsze oczekiwania - bo znaleźli właśnie materiały pornograficzne. Ściągał je z internetu wspomniany dyrektor wydziału informatycznego w czasie swojej pracy. Jak się okazało tylko w jednym tygodniu ponad 40 procent połączeń internetowych dotyczyło stron erotycznych. Dominuje pornografia tzw. twarda z udziałem zwierząt i nieletnich. To wszystko oczywiście na koszt kasy chorych.

Leszek Karpina rzecznik prasowy wrocławskiej prokuratury nie ukrywa swojego oburzenia: "Mając na względzie ogólną mizerię i ogromne problemy z jakimi boryka się służba zdrowia, to tego rodzaju praktyki pracowników Dolnośląskiej Kasy Chorych zasługują na komentarz jednoznaczny, albo też wręcz go nie wymagają". Jeżeli okaże się, że mężczyzna dodatkowo rozprowadzał materiały erotyczne to grozi mu za to od trzech miesięcy do 5 lat więzienia. Pikanterii sprawie dodaje jeszcze jeden fakt. Prokuratura zastosowała wobec dyrektora środek zapobiegawczy w postaci zakazu pracy w kasie. Tymczasem Sąd Rejonowy Wrocław-Krzyki wczoraj uchylił go. Dyrektor obecnie pracuje w innym wydziale Dolnośląskiej Kasie Chorych.

foto RMF FM

12:45