W Szkocji aż wrze z oburzenia na Szweda, Jana Sundberga, który chce zdobyć dowód na istnienie potwora z Loch Ness.

Nie sam pomysł jednak wywołuje złość Szkotów, a raczej sposób w jaki Szwed zamierza to zrobić. Sundberg chce użyć bowiem w tym celu zmodyfikowanej sieci na dorsza. "Nessie" miałaby się otrzeć o przyczepione sieci haki. W ten sposób mogłyby zostać uzyskane skrawki skóry zwierzęcia. Lokalni obrońcy potwora, zaniepokojeni tymi śmiałymi planami nazwali Szweda nieetycznym szaleńcem. Dotychczas zezwolili oni na umieszczenie pod powierzchnią jeziora kamer, z których obraz emitowany jest na cały świat za pośrednictwem internetu. Gdyby nawet Sundbergowi udało się złowić potwora byłby on chroniony prawnie, jak każdy inny unikalny gatunek fauny. Obejmuje go bowiem ustawa z 1912 roku. Zoolodzy bardziej jednak martwią się o szkody jakie Szwed może wyrządzić mniej „potwornym” zwierzętom, które zamieszkują Loch Ness. Po latach poszukiwań wciąż nie ma pewności, że w jeziorze nadal żyje dinozaur...

14:35