Parada zespołów regionalnych w konnych zaprzęgach przez Bukowinę Tatrzańską rozpoczęła w środę XXXIV Sabałowe Bajania, czyli konkurs gawędziarzy, śpiewaków, instrumentalistów i starostów weselnych.

"W tym roku w Sabałowych Bajaniach weźmie udział 1,5 tysiąca uczestników. Będą "muzyki" - czyli kapele, zespoły regionalne i twórcy ludowi" - powiedział w środę organizator Sabałowych Bajań, Zygmunt Kuchta, dyrektor Domu Ludowego w Bukowinie Tatrzańskiej. Patron całego przedsięwzięcia, Jan Gąsienica Krzeptowski-Sabała, nazywany tatrzańskim Homerem, żył w latach 1809-1894. Jego gawędy stały się inspiracją "Sabałowych Bajań", organizowanych w tym roku po raz trzydziesty czwarty.

W Bukowinie od rana rozkładali swoje kramy twórcy ludowi. Można tu zaobserwować, jak powstają rzeźby, hafty, wycinanki, obrazy na szkle i prace z zakresu kowalstwa artystycznego. Tegoroczne Sabałowe Bajania cieszą się dużym zainteresowaniem turystów. "Odbieramy mnóstwo telefonów, niektórzy planowali urlop specjalnie w terminie naszego festiwalu". "To znakomita promocja dla naszej gminy" - mówił Zygmunt Kuchta.

Najważniejszym wydarzeniem będzie sobotnia "Sabałowa Noc" w Niebieskiej Dolinie, podczas której odbędzie się obrzęd pasowania na zbójnika. Zbójnikami zostanie 10 osób, a jedną z nich będzie Marek Perepeczko, aktor grający kiedyś Janosika w serialu telewizyjnym. "Teraz zostanie prawdziwym zbójnikiem" - powiedział Zygmunt Kuchta. Nie chciał jednak zdradzić, kim będą pozostali zbójnicy.

00:45