W 2001 roku wszystkie możliwe klęski będą spadać na Rosję – tak przynajmniej mówią przepowiadający przyszłość wróżbici.

Rok węża, bo taki zaczyna się już za kilka dni, był zwykle bardzo niepomyślny dla Rosji - 1905 rewolucja, w 1917, aż dwie rewolucje, w 1941 Hitler napadł na Związek Radziecki, a w 1953 roku zmarł Stalin. Słynny rosyjski astrolog Paweł Głoba twierdzi, że w przyszłym roku Rosję również będą prześladowały wojny i nieszczęścia. Oprócz coraz ostrzejszej wojny w Czeczenii, Rosja wplącze się w konflikt z Ukrainą o Sewastopol. Moskwę zaś czeka potop, gdy jesienią tego roku woda przerwie tamę na jednym ze sztucznych zbiorników wodnych. Astrolodzy ostrzegają także, że nie ma już żadnych wątpliwości upadnie prezydent Putin. Takie katastrofy jak zatonięcie Kurska czy pożar wieży telewizyjnej to ostatnie znaki z nieba, których jednak ostatni gospodarz Kremla nie chce zrozumieć i odejść po dobroci. Jedyna dobra wiadomość jaką wieszczą wszyscy przepowiadający przyszłość to fakt, że Stany Zjednoczone czeka poważny kryzys.

17:10