200 podtopionych budynków, setki hektarów pól - pod wodą, zapchana sieć kanalizacyjna i wyrwy w drogach - to efekt gwałtownej burzy, która wczoraj w nocy nawiedziła gminę Kęty.

Oberwanie chmury trwało około 45 minut. Potem przez kilka godzin padał ulewny deszcz.

Z mieszkańcami zalanych domów rozmawiała Danuta Kubaszek. W większości gospodarstw w gminie Kęty koło Bielska wciąż stoi woda. Pierwsze szacunkowe straty poznamy, gdy jej poziom opadnie i będzie można dotrzeć do wszystkich poszkodowanych gospodarstw.

Wiadomości RMF FM 5:45