Mimo że to miesiąc moich urodzin i teoretycznie powinnam się cieszyć, bardzo chciałabym, żeby ten przeklęty styczeń się skończył.

Ja straciłam jednego kolegę - Daniela, ci wojskowi w środę musieli się rozstać na zawsze z dwudziestoma. Okrutne, ale może czemuś to ma służyć ???

Jak już będę wiedziała, to dam znać.