Terapię szokową chce zafundować polskim służbom specjalnym SLD. Liderzy Sojuszu zapowiadają, że po wygranych wyborach zlikwidują Urząd Ochrony Państwa, Wojskowe Służby Informacyjne oraz funkcję koordynatora służb specjalnych.

W zamian za nie powołają Agencje Wywiadu oraz Bezpieczeństwa Narodowego. Jak powiedział Leszek Miller, sejmowa komisja do spraw służb specjalnych powinna otrzymać uprawnienia śledcze: "Koncepcja SLD zakłada zwiększenie parlamentarnej i demokratycznej kontroli nad służbami specjalnymi poprzez wyposażenie komisji sejmowej do spraw służb specjalnych w uprawnienia śledcze oraz w przyjęcie zasady, że szefem tej komisji jest zawsze poseł opozycji." Na czele obu agencji stanąć by mieli szefowie, których liderzy SLD opisują jako powszechnie cenionych i szanowanych polityków najlepiej z doświadczeniem międzynarodowym. Konkretnych nazwisk jeszcze nie podali, ale mówią, że na pewno ktoś taki się znajdzie. Szefowie obu agencji podlegaliby bezpośrednio premierowi. A nadzór nad ich działalnością sprawowałoby kolegium z ustawowym przedstawicielem opozycji i prezydenta, oraz silniejsza niż dotąd Sejmowa Komisja do Spraw Służb Specjalnych. Agencja wywiadu miałaby się zajmować działalnością wywiadowczą poza Polską, oraz w ograniczonym zakresie na terenie kraju. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego byłaby przeobrażonym kontrwywiadem. Liderzy Sojuszu twierdzą, że nowe służby zatrudniałyby tyle samo osób co dotychczasowe. Jako ich atuty wymieniają apolityczność, demokratyczną kontrolę i fachowość. Przyznają, że ich propozycje są radykalne, ale ich zdaniem ten radykalizm to lekarstwo na dotychczasowe porażki Służb Specjalnych.

Przedstawiciele innych partii w większości sceptycznie oceniają koncepcję SLD. Zdaniem Konstatntego Miodowicza z AWS pomysł Sojuszu to element kampanii

przed wyborczej. "To sprawia wrażenie takich przedwyborczych "hocków - klocków"

Po prostu SLD prezentuje koncepcję, która ma walor niemerytoryczny, ale czysto propagandowy" - powiedział Miodowicz. Jako niefortunne i nie na czasie określił propozycje Sojuszu Jan Lityński z sejmowej komisji do spraw służb specjalnych. Według niego propozycje SLD są pewną rewolucją, która może spowodować obniżenie poczucia bezpieczeństwa zewnętrznego państwa, a także ogromną nerwowość w samym UOP-ie.

Foto RMF FM

00:00