Instytucje publiczne nadużywają przepisów umożliwiających zakup bez przetargu dóbr i usług, których wartość nie przekracza trzydziestu tysięcy euro - alarmuje Najwyższa Izba Kontroli. Od czasu podniesienia tej kwoty, która cztery lata temu wynosiła czternaście tysięcy euro, o jedną czwartą zmalała wartość zamówień publicznych, a liczba ogłaszanych zamówień przetargów spadła o ponad połowę informuje NIK.

Najwyższa Izba Kontroli zwraca uwagę na zakupy aut przez policję. W okresie objętym kontrolą aż pięć komend wojewódzkich kupiło ponad trzydzieści samochodów wartych ponad dwa i pół miliona złotych nie stosując rygorów prawa zamówień publicznych.

Najbardziej jaskrawy przypadek miał miejsce w Lublinie. Dwa lata temu, trzydziestego grudnia, ogłoszenie o zamówieniu na zakup auta pojawiło się na stronie internetowej tuż przed godziną jedenastą. Postępowanie zakończyło się godzinę później, a jedyny ofertent sprzedał auto o wartości ponad dziewięćdziesięciu tysięcy złotych.

Izba zwraca też uwagę na zakupy towarów i usług przez Zarządy Dróg Wojewódzkich. W Katowicach kupowano paliwa bez przetargu, pomimo że łączna ich wartość była w każdym roku wyższa niż  30 tys. euro. W latach 2014-2016 wydano na ten cel 539 tys. zł.

Według NIK dzielenie zamówień tak, żeby nie przekraczać wartości wyznaczonej przepisami to stała praktyka. Izba chce zmiany przepisów i lepszego monitorowania zakupów publicznych.

(nm)