Młody anarchista, Kamil Olejnik opuścił wczoraj olsztyński areszt.

18-latek spędził prawie dwa miesiące w więzieniu w Czechach, gdzie odsiadywał karę roku więzienia za rzucenie kostką brukową w policjanta podczas anty-globalistycznych demonstracji w Pradze. Teraz za udział w manifestacji Kamil będzie odpowiadał z wolnej stopy - tak zdecydował prokurator. Chłopak dostał dozór policyjny. Zabrano mu też paszport i zakazano wyjeżdżać z kraju.

Kamil powróci do szkoły – jest w klasie maturalnej i musi szybko nadrobić zaległości. Nie ukrywa, że z niepokojem będzie czekał na zakończenie śledztwa i datę rozprawy, choć jak twierdzi, jest niewinny. Powtarza, że kamieniami nie rzucał, a do Pragi pojechał jedynie po to, by ”walczyć z niesprawiedliwością świata przy pomocy słowa.” Prokurator postawił Kamilowi zarzut wzięcia udziału w zbiegowisku, za co grozi kara do trzech lat więzienia.

Posłuchaj relacji olsztyńskiej korespondentki RMF FM, Beaty Tonn:

05:40