Setki sygnałów o psach pozostawionych na pastwę losu w całej Polsce. Nie ma dnia by inspektorzy ochrony praw zwierząt nie byli informowani o czworonogach wyjących z głodu, poranionych, z odmrożonymi kończynami. Najgorzej jest na działkach, gdzie zwierzęta przebywają na mrozie i bez dachu nad głową albo w nieocieplonych budach.

Wczoraj miałam około 20 zgłoszeń. Pieski są głodne, nie ma miski z jedzeniem - opowiada inspektor ochrony praw zwierząt, która musiała interweniować na ulicy Wodociągowej w Toruniu, gdzie właściciel zostawił głodne psy na mrozie.

Obrońcy zwierząt apelują, by nie być obojętnym. Jeśli zauważymy zwierzę, które cierpi z winy człowieka, powinniśmy zadzwonić na policję lub do straży miejskiej.