Dwutygodniowe dziecko porzuciła matka na kolejowym Dworcu Głównym

we Wrocławiu. Około godziny 23 do pasażerki siedzącej na czwartym peronie

dworca, podeszła mniej więcej 25-letnia kobieta. Poprosiła o zaopiekowanie się przez chwilę synkiem, po czym odeszła. Nie wróciła już niestety po dziecko. Sprawą od razu zajęła sie policja, pogotowie przewiozło dziecko do Państwowego Domu Małego Dziecka we Wrocławiu. Na razie nie udało się ustalić kim jest matka porzuconego chłopca.