Zakładnicy przetrzymywani w tajskim szpitalu odzyskają wolność tylko wtedy, gdy Tajlandia spełni wszystkie żądania porywaczy.

Zakładnicy przetrzymywani w tajskim szpitalu odzyskają wolność tylko wtedy, gdy Tajlandia spełni wszystkie żądania porywaczy. Poinformował o tym jeden z birmańskich bojowników okupujących szpital na południu kraju. W rękach porywaczy - nazywających się "Armią Boga" jest kilkaset osób. Przedstawiciel birmańskich bojowników dodał, że na razie tajski rząd nie przyjął 5 postawionych warunków uwolnienia zakładników.

Porywaczy jest 10. Na czele grupy stoją 12 letnie bliźniaki. Podkreślają, że nikogo nie skrzydzili. Dotąd na dowód dobrej woli wypuścili 50 osób. Grupa chce aby Bangkok pozwolił na korzystanie ze szpitala walczącycm z rządem Birmy rebeliantom. Dowódca tajskich sił zbrojnych zgodził się rzekomo także na to, aby nieuzbrojeni birmańscy uchodźcy przekraczali granicę i zgłaszali się do szpitala na leczenie.

Wiadomości RMF FM 14:45