W województwie pomorskim od jakiegoś czasu znikają tory kolejowe. Na szczęście złodzieje demontują je na odcinkach, które PKP zamknęła ze względów oszczędnościowych.

Na Pomorzu tylko w ciągu ostatnich kilku dni zatrzymano czterech mężczyzn, którzy zdemontowali blisko 200 metrów torów kolejowych. Było to na dwóch zamkniętych trasach z Lęborka do Wejherowa i z Pruszcza Gdańskiego do Kolbud. Rabusie są zazwyczaj bardzo dobrze przygotowani. Na miejsce przyjeżdżają samochodami dostawczymi, po odkręceniu torów tną je na mniejsze kawałki i zawożą do skupów złomu. Za stumetrowy odcinek torów można dostać około 3 tysięcy złotych. Tylko czekać, aż złodzieje zaczną odkręcać szyny na trasach, po których jeżdżą pociągi...

00:35