Chleb jedzie do was samochodem, w którym podłoga jest brudna, jakby tam wozili ziemniaki. Mięso zaś chłodnią, która jest nią tylko z nazwy. To bardziej sauna. Inspektorzy sanepidu i policjanci prowadzą akcję zaledwie od dwóch godzin, a już zatrzymali pięciu dostawców żywności, inni dostali mandaty, a następni na poboczu czekają na kontrolę. Większość przewoźników uważa jednak, że ich auta mimo widocznego brudu są czyste.