Policjanci protestowali w Warszawie. Nie udało im się jednak spotkać z żadnym ministrem, ani z Komendantem Głównym.

Bez spotkań z Komendantem Głównym Policji czy ministrami rządu Jerzego Buzka zakończył się uliczny protest policyjnych związkowców. Organizatorzy manifastacji mówią, że ich szef ich lekceważy. Mają teraz nadzieję, że uda im się porozmawiać choćby z ministrem lub wiceministrem spraw wewnętrznych.

Manifestacja zakończyła się kilkunastominutową blokadą Alei Ujazdowskich. Doszło wtedy do wewnętrznych sporów o to czy policja może blokować przejazd skoro jej zadaniem jest przecież pilnowanie porządku. Ostatecznie zwyciężyli zwolennicy legalizmu, którzy namówili pozostałych manifestantów do zejścia z drogi. Jeszcze dzisiaj zbierają się władze NSZZ Policjantów, by zdecydować o ewentualnych dalszych formach protestu. Nie wykluczają skarg do międzynarodowych trybunałów.

Wiadomości RMF FM 14:45