Co stanie się z blisko tysiącem kurdyjskich imigrantów, którzy przypłynęli kambodżańskim frachtowcem do Francji. W sobotę nad ranem w pobliżu Tulonu na Lazurowym Wybrzeżu osiadł na mieliźnie - statek "East Sea", który przywiózł do Francji 908 nielegalnych imigrantów.

Przywódcy skrajnej prawicy, którym przewodzi Jean Marie Le Pen twierdzą, że Kurdów trzeba natychmiast odesłać tam, skąd się wzięli. Szef rządzącej Partii Socjalistycznej - François Hollande nie zgadza się. Jego zdaniem imigrantów należy nakarmić, napoić, dać dach nad głową i szansę na uzyskanie azylu. Rząd premiera Juspina zapowiada, że składane przez Kurdów prośby o azyl polityczny będą rozpatrywanie pojedynczo. Nie wiadomo, jednak czy odpowiedzi będą pozytywne, bo według jednej ze szwedzkich organizacji Kurdowie którzy dotarli na Lazurowe Wybrzeże pochodzą nie z Iraku lecz z Syrii. Posłuchaj relacji paryskiego korespondenta RMF FM Marka Gładysza:

Ofiary nieuczciwego interesu

Szesnastu kurdyjskich uchodźców zostało odwiezionych do szpitala, bo byli bardzo osłabieni z powodu niedożywienia. Pozostali są przesłuchiwani w koszarach wojskowych. Policja twierdzi, że udało się już ustalić tożsamość pozbawionego skrupułów kapitana i członków załogi kambodżańskiego frachtowca, którzy pozostawili statek pełen uchodźców na mieliźnie w pobliżu francuskiej riwiery i uciekli pontonem. Według funkcjonariuszy, zarówno kapitan jak i część załogi pochodzą z Iraku. Władze Greckie twierdzą, że statek ostatnio został zarejestrowany w greckim porcie w Salonikach jako frachtowiec przewożący ładunek papierosów. Posłuchaj relacji korespondenta radia RMF FM Marka Gładysza:

Z zeznań imigrantów wynika, że frachtowiec wypłynął z Turcji. Wzbudziło to konsternację w Ankarze, ponieważ w żadnym z dzienników portowych w tym Kraju nie ma zapisu, że pojawił się tam taki statek. Jeden z członków kurdyjskiego rządu na uchodźstwie powiedział nawet, że przemyt był zorganizowany przez tureckie służby specjalne. Miała być to kara dla Paryża za potępienie przez francuski parlament masowych mordów tureckich Ormian w 1915 roku.

foto EPA

07:45