Skończyła się dramatyczna przygoda pasażerów saudyjskiego Boienga 777, uprowadzonego wczoraj nad Egiptem.

Po dobie spędzonej w Iraku, pasażerowie otrzymali wreszcie zgodę na powrót do domów. W niedzielę wieczorem wylecieli do Dżidy, skąd w sobotę rozpoczęli podróż. Stamtąd rozjadą się do swoich państw. Irackie władze ujawniły też kolejne dane na temat porywaczy. Według najnowszej wersji było ich dwóch. Obaj to sierżanci saudyjskiej armii. Jeden pracował w wywiadzie, a drugi w służbach ochrony pogranicza. Obaj pozostali w areszcie w Iraku. Na razie nie wiadomo z całą pewnością, dlaczego grozili wysadzeniem Boienga. Nie wiadomo też, czy zgodnie z wcześniejszymi informacjami poprosili o azyl w Iraku.

00:20