Jak widać każdy sposób jest dobry aby zarobić trochę pieniędzy. Najlepiej w Internecie. Kilku Amerykanów wystawiło swoje głosy w listopadowych wyborach prezydenckich na internetową aukcję.

Kevin Pursglove, rzecznik internetowej firmy eBay oświadczył, że w ciągu ostatnich dni zanotowano 4 lub 5 takich przypadków. Dodał, że oferty zostały natychmiast usunięte z serwera.

Nie wiadomo czy pomysł sprzedania własnych głosów wyborczych był żartem, czy rzeczywiście paru Amerykanów chciało sobie dorobić. Cena wywoławcza oferowanych głosów wynosiła jeden lub dwa dolary. Nancy Gallinghouse, rzeczniczka portalu internetowego Yahoo także przyznała, że na ich stronach próbowano sprzedawać głosy wyborcze. Nikt jednak na te oferty nie odpowiedział. Dodajmy, że amerykańskie prawo federalne zabrania kupowania i sprzedawania głosów.

00:45