Wczoraj zeznawali przedstawiciele zwaśnionych stron, między innymi Tomasz Wołek, naczelny "Życia".

Stwierdził on, że bierze "pełną odpowiedzialność" za artykuł, który obraził prezydenta. "To ja podjąłem ostateczną decyzję o kształcie tego artykułu, jego tytułu oraz następnych publikacji w tej sprawie" - mówił Wołek.

A chodzi o artykuł "WAKACJE Z AGENTEM". Trzy lata temu dziennik napisał, że ówczesny lider SLD, Aleksander Kwaśniewski przebywał na wakacjach w Cetniewie w tym samym czasie, co rosyjski szpieg, Władymir Ałganow.

Prezydent wszystkiemu zaprzeczył. Pozwał wydawcę gazety, redaktora naczelnego oraz autorów tekstu. Aleksander Kwaśniewski domaga się od nich przeprosin oraz zadośćuczynienia: dwóch i pół miliona złotych dla powodzian.

Wiadomości RMF FM 01:45

Ostatnia zmiana 04:45