Funkcjonariusze dolnośląskiego oddziału Centralnego Biura Śledczego zatrzymali niewinnego mężczyznę, łudząco podobnego do groźnego przestępcy Ryszarda Niemczyka, który uciekł z wadowickiego więzienia.

Akcja rozegrała się w Karpaczu na Dolnym Śląsku, po tym, jak policjantom doniesiono, że w jednym z pensjonatów przebywa Niemczyk. "Wjechali tu błyskawicznie, wrzucili granat łzawiący i zaczęli otwierać kolejne drzwi, wpadając do pokoi" - mówi anonimowy świadek wydarzeń. W jednym z pokoi funkcjonariusze znaleźli osobę podobną do Niemczyka. Sobowtóra powalono na podłogę, na jedną rękę założono mu kajdanki. Następnie poproszono go o dokumenty.

Gdy okazało się, że rzekomy Niemczyk jednak nim nie jest, policjanci grzecznie przeprosili i wycofali się. Według funkcjonariuszy mężczyzna jest podobny do Niemczyka jak dwie krople wody. Nawet on sam mówił, że jak widział zdjęcia Niemczyka, był zdziwiony, że jest aż ak podobny.

00:30