Prokuratura w Pruszkowie postawiła zarzut zabójstwa kobiecie podejrzewanej o zamordowanie dwójki swoich dzieci. 38-letnia Barbara G. przyznała się do uduszenia swojej 6-letniej córki i 8-letniego syna.

Jak dowiedziała się nieoficjalnie sieć RMF kobieta od dłuższego czasu cierpiała na poważną depresję i leczyła się psychiatryczne. Przypuszczalnie już wcześniej próbowała zabić córkę i syna. Kobieta zabiła dwójkę swoich dzieci, gdy mąż na 20 minut wyszedł z domu. Kobieta zrobiła to, gdyż - jak sama mówiła - nie chciała aby dzieci się męczyły...

Chciał się zwolnić z pracy, bo wiedział, że z żoną znowu dzieje się coś złego. Gdy po powrocie do domu znalazł martwe dzieci, powiadomił policję. 38-letnią Barbarę G. zatrzymano. W Pruszkowie była Agnieszka Burzyńskia, której udało się porozmawiać z matką podejrzanej.

Matka Barbary G. potwierdza że córka leczyła się psychiatryczne w szpitalu zamkniętym gdyż cierpiała na lęki i depresje. Została jednak z niego wypuszczona kilka tygodni temu, na komunię syna. Lekarze wypuścili kobietę, bo uznali, że depresja nie jest wystarczającym powodem.

Według matki Barbary G. podejrzana wielokrotnie mówiła że wolałaby nie żyć, jeszcze wczoraj była u lekarza. Wczoraj przesłuchiwał ją prokurator.

Wiadomości RMF FM 04:45

Ostatnie zmiany 06:45