Lepiej w ogóle się nie urodzić, niż przyjść na świat z bardzo ciężkim, wrodzonym kalectwem - taki wniosek można wyciągnąć z bardzo kontrowersyjnego wyroku francuskiego sądu kasacyjnego.

17-letni chłopak, który od urodzenia jest głuchoniemy, prawie niewidomy, ma wrodzoną wadę serca oraz cierpi na upośledzenia psychiczne, dostanie odszkodowanie za to, że lekarze pozwolili mu przyjść na świat. W imieniu młodego inwalidy odszkodowania zażądali jego rodzice. Twierdzą oni, że ich syn żałuje, że w ogóle się urodził. Odszkodowanie mają zapłacić lekarz i pracownicy jednego z laboratoriów medycznych, którzy popełnili błędy zawodowe – nie wykryli bowiem, że matka w czasie ciąży została zarażona jedną z zakaźnych chorób dziecięcych i w związku z tym, jak podkreśla sąd kasacyjny, nie dali jej możliwości dokonania ewentualnej aborcji. Wysokość odszkodowania ma teraz zostać ustalona przez sąd niższej instancji. Wielu francuskich komentatorów podkreśla, że ten bezprecedensowy wyrok może budzić kontrowersje zarówno etyczne jak i moralne.

Posłuchaj relacji paryskiego korespondenta RMF FM, Marka Gładysza:

00:10