Dziesięć do piętnastu kilogramów diamentów ukradli gangsterzy na brukselskim lotnisku Zaventem. Jest to trzecia w ciągu pięciu lat tego typu akcja.

Ta była jednak najbardziej spektakularna, bo godna filmu kryminalnego - trwała 90 sekund. Trzej uzbrojeni w karabiny maszynowe przestępcy napadli we wtorek na strażników, którzy właśnie zamierzali załadować paczki z diamentami do samolotu niemieckich linii lotniczych. Diamenty o wartości 300 milionów franków pochodziły z Antwerpii i miały dotrzeć do Frankfurtu.

Gdy konwojenci wyjmowali kasety z opancerzonej furgonetki, w pobliżu zatrzymał się Ford Transit ze znakami obsługi lotniska - nikt nie podniósł więc alarmu. Z samochodu wysiedli trzej zamaskowani ludzie z pistoletami maszynowymi w rękach. Według licznych świadków, konwojenci natychmiast oddali broń. Gangsterzy mówiący po francusku dokładnie wiedzieli, czego szukają. Wzięli pięć kaset i po 90 sekundach odjechali z piskiem opon z miejsca napadu. Bez trudu opuścili płytę lotniska, gdyż nikt nie kontroluje tam wyjazdów. Policja sugeruje, że przestępcy mieli wspólników wśród pracowników portu lotniczego.

Bardzo szybko odnaleziono użytego do napadu Forda. Sprawcy pozbyli się go zaraz po wyjeździe z lotniska. W kilka godzin później policja natrafiła na drugi samochód, do którego przesiedli się gangsterzy. Porzucili go w odległości 3 kilometrów od lotniska i podpalili. Tam ślad się urwał. Policja i belgijskie media sugerują, że sprawcy napadu musieli być w zmowie z pracownikami lotniska.

Posłuchaj relacji korespondentki radia RMF z Brukseli, Katarzyny Szymańskiej-Borgignon:

To nie pierwszy tak śmiały rabunek na lotnisku w Brukseli. "Czarną serię" zapoczątkował w 1995 roku napad na samolot szwajcarskich linii Swissair, który już kołował przed startem. Łup miał wartość 5 mln złotych. W lutym 1999 roku zrabowano pieniądze o łącznej wartości 7,4 mln złotych ładowane do samolotu linii Virgin.

Na trzy tygodnie przed wtorkowym napadem w podobnych okolicznościach zrabowano 66 kg banknotów o wartości 6 mln złotych na lotnisku w Luksemburgu. Policja postrzeliła i aresztowała jednego ze sprawców. To 44-letni Brukselczyk dobrze znany belgijskiemu wymiarowi sprawiedliwości.

13:00