Filipińscy porywacze nie chcą okupu za uwolnienie przetrzymywanych od kilku tygodni 21 zakładników.

Rebelianci z ugrupowania Abu Sajef oświadczyli, że jedyne ich żądanie to uznanie ich prawa do niepodległego państwa islamskiego na wyspie Jolo. Porywacze domagają się mediacji międzynarodowej - chcą by w rozmowy włączyła się ONZ i Organizacja Konferencji Islamskiej.

Tymczasem zakładnicy po raz pierwszy od czasu porwania rozmawiali ze swymi rodzinami. Dziennikarz francuskiego radia, który odwiedził obóz rebeliantów, poinformował, że porywacze pozwolili im na skorzystanie z jego telefonu satelitarnego w celu skontaktowania się z bliskimi. Dziennikarz dodał, że porywacze zgadzają się na rozmowy w sprawie zwolnienia tych zakładników, których stan zdrowia budzi największe wątpliwości. Chodzi przede wszystkim o pięćdziesięciosiedmio letnią Niemkę.

Wiadomości RMF FM 14:45