W Czechach zalega największa od 40 lat ilość śniegu. W niektórych górskich miejscowościach śnieg sięga nawet do wysokości pierwszego piętra. Tamtejsi właściciele samochodów nie są w stanie dokopać się do swych aut.

Śniegu jest tak dużo, że specjaliści, że w czasie ocieplenia może dojść do powodzi. Dlatego też - jak podało czeskie radio w większości zbiorników retencyjnych rozpoczęto już wypuszczanie wody, aby przygotować je do zwiększonych przyborów w czasie wiosennych odwilży i roztopów.

Odwilż na razie jednak nie grozi, grożą za to kolejne, rekordowe opady śniegu. Z zapowiedzi meteorologów wynika, że w ciągu najbliższej doby spaść może nawet pół metra śniegu.