Kilkaset tysięcy Czechów świętowało na ulicach miast zdobycie przez mistrzostwa świata przez hokejową reprezentację tego kraju.

Sukces jest tym większy, że Czesi obronili tytuł zdobyty rok temu. W finale w Sankt Petersburgu dopingowali ich między innymi szef czeskiej dyplomacji, Jan Kavan i były premier Vaclav Klaus. Po końcowej syrenie, wyludnione w czasie meczu ulice miast zapełniły się samochodami z wywieszonymi na nich czeskimi flagami. Tysiące kibiców, którzy oglądali spotkanie na telebimie na rynku praskiego Starego Miasta, ryszyły w pochodzie na Plac Vaclava, gdzie tradycyjnie świętuje się sukcesy czeskich sportowców.

Mimo przegranej pięć do trzech w finale, z podniesionymi głowami wracają z mistrzostw Słowacy. W Bratysławie na srebrną drużynę czekają tłumy fanów, aby razem z zawodnikami świętować największy sukces w historii słowackiego hokeja na lodzie.

Wiadomości RMF FM 03:45