Szturmowe jednostki francuskiej policji skierowano na teren imigranckiego getta w Corbeil-Essonnes pod Paryżem w obawie przed wybuchem zamieszek. Pięciu policjantów zostało tam rannych w starciach z młodzieżową bandą. Według świadków, młodzi bandyci chcieli „ukamienować” funkcjonariuszy.

Kiedy patrolujący ulice funkcjonariusze kazali okazać dokumenty tożsamości jednemu z członków grupy, młody bandyta zaatakował ich młotkiem, a jego koledzy, których było około sześćdziesięciu, obrzucili ich kamieniami. Ranni policjanci trafili do pobliskiego szpitala. Według lekarzy, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Napastnikom udało się uciec - funkcjonariusze próbują ustalić ich tożsamość.