Urubu Różogłowy, Arpijnik Szary, czy Karkada, to tylko niektóre
gatunki drapieżnych ptaków, które szczególnie upodobali sobie
przemytnicy. By ukrócić handel chronionymi ptakami, celnicy z Urzędów
Celnych: Port Lotniczy Warszawa uczyli się dziś rozpoznawania
gatunków.
Formuła zajęć jest dosyć swobodna: 'Jeżeli zobaczą państwo zwierzę z
krzywym dziobem i nie będzie to papuga, to prawie na pewno jest to ptak
drapieżny lub sowa', tłumaczył celnikom ornitolog Janusz Sielicki.
Według niego, kupując ptaka w sklepie zoologicznym, łatwo można poznać,
czy pochodzi on z przemytu, czy z hodowli. Ten z hodowli ma obrączkę i
swój dowód osobisty. Warto o tym pamiętać kupując na przykład papugę na
prezent.