"Holocaustu nigdy nie było" - plakat z takim szokującym napisem pojawił się na ulicach Berlina. Stworzony został przez fundację, która od dwudziestu lat zbiera pieniądze na budowę centrum pamięci ofiar Holocaustu w Berlinie. Ponieważ do tej pory władze miasta oraz rząd nie przeznaczyły na ten cel środków, fundacja postanowiła zaszokować rozwieszając właśnie takie plakaty.

Dopiero pod głównym napisem "Zagłady Żydów nigdy nie było", można odczytać wydrukowany już znacznie mniejszymi literami dopisek - "tak twierdzi nadal wielu". Jednak napis "Holocaustu nigdy nie było" niewątpliwie rzuca się w oczy i daje do myślenia. O co chodzi? Szansy na zrozumienie sensu plakatu na pewno nie mają kierowcy, którzy jadąc nie zauważą całego tekstu. Piesi z kolei zatrzymują się i dyskutują: "Ten plakat jest niezrozumiały. Nie powinno go w ogóle być. Nie można zrozumieć sensu. Uważam, że to jakaś prowokacja. To nawet nie jest żart. To w ogóle nie powinno się wydarzyć. To nie tylko kłamstwo, to może być nawet niebezpieczne". Kontrowersyjne jest również tło plakatu, które przedstawia góry, krystaliczne czyste jezioro oraz soczyście zieloną trawę. Plakaty mają wkrótce pojawić się w całych Niemczech. Nasz berliński korespondent rozmawiał między innymi z przechodniami, którzy przeważnie nie rozumieli treści tego plakatu. Zapytał też specjalistów od reklamy, co sądzą o tej kontrowersyjnej kompozycji. Posłuchaj relacji Tomasza Lejmana:

Co ciekawe, Niemcy słyną z takich dość kontrowersyjnych metod "pobudzania" do myślenia i działania swoich rodaków. Blisko dziesięć lat temu, podczas wojny w Bośni, berlińczyków zaszokował i przeraził plakat, który zobaczyli rano na ulicach miasta, w metrze, na dworcach kolejowych i lotniskach. Na wielkim plakacie, na białym tle, dużymi czarnymi literami napisano słowo "Wojna". Z daleka widać było tylko ten napis. Dopiero z bliska można było zobaczyć, że pod spodem, drobnymi literami było napisane, że chodzi o zbiórkę darów i pomoc dla ofiar bośniackiej wojny.

foto Tomasz Lejman RMF Berlin

16:40