Po pijanemu rozbił pięć samochodów, uciekł z miejsca kolizji, a potem uderzył policjanta - tego wszystkiego dokonał w Lublinie 48-letni mężczyzna. Jak dowiedziało się RMF - był to dyrektor lubelskiego oddziału rządowej Agencji Rynku Rolnego.

Mężczyzna zajechał drogę taksówkarzowi, po czym wrzucił wsteczny bieg, uderzył w przód jego samochodu i uciekł służbową skodą octavią z miejsca zdarzenia. Taksówkarz udał się w pościg.

Po kilku minutach jazdy uciekinier staranował szlaban parkingu strzeżonego, wjechał na plac i uszkodził trzy zaparkowane samochody.

W międzyczasie taksówkarz wezwał przez radio kolegów oraz policję. Zablokowano wyjazd z parkingu. Podczas próby zatrzymania mężczyzna zachowywał się bardzo agresywnie. Awanturował się, wyzywał policjantów a jednego z nich uderzył i podarł mu kurtkę.

Po umieszczeniu w radiowozie usiłował zdemolować przedział dla zatrzymanych. Mężczyznę osadzono w policyjnej izbie zatrzymań. Oprócz jazdy po pijanemu, spowodowania kolizji i ucieczki z jej miejsca zostanie mu postawiony zarzut czynnej napaści oraz znieważenia policjantów. Za to grozi nawet do 3 lat więzienia.

Foto Archiwum RMF

20:05