Te okrzyki wznieśli kibice na spotkaniu, na którym omawiana była ciężka sytuacja Herthy Berlin. Byli kibice, piłkarze, właściciele i działacze. Wszyscy szukali rozwiązania, bo klub z niemieckiej stolicy jest na ostatnim miejscu w Bundeslidze. Część kibiców próbuje obarczyć winą właśnie Polaka. Zareagowali na to jednak inni piłkarze, działacze, a nawet kibice.

Jutro Hertha zagra w Lidze Europejskiej - na wyjeździe z łotewskim Vitenspils. W europejskich pucharach sytuacja nie jest tak zła jak w niemieckiej lidze. Zwycięstwo z Łotyszami moze nawet zapewnić awans Berlińczykom.

W Bundeslidze z dorobkiem zaledwie 5 punktów Hertha jest ostatnia i traci 6 punktów do przedostatniego zespołu w tabeli. W poprzednim sezonie Hertha prawie trafiła do eliminacji Ligi Mistrzów. Teraz miało być jeszcze lepiej, a Wichniarek, który wrócił po rozbracie z klubem z Berlina, miał być wzmocnieniem. W lidze nie strzelił jednak jeszcze bramki.