Od rozpoczęcia olimpiady w Sydney dzieli nas już tylko kilka tygodni, okazuje się jednak, że nie wszystkim mieszkańcom miasta podoba się pomysł organizowania igrzysk właśnie tam.

Około stu osób wzięło udział w starciach z policją na jednej z plaż Sydney. Protestowali oni przeciwko wybudowaniu tam stadionu do rozgrywek plażowej siatkówki. Dwóch najbardziej agresywnych demonstrantów funkcjonariusze wciągnęli do radiowozów i odwieźli do aresztu. Organizatorzy wiecu zapowiadają dalszy bierny opór przeciwko olimpijskim planom. "To była pierwsza bitwa w długiej wojnie. Jesteśmy przygotowani prowadzić ją aż do rozpoczęcia igrzysk" - powiedział jeden z nich. Wygląda więc na to, że organizatorzy olimpijskich zawodów w siatkówce plażowej mają twardy orzech do zgryzienia.

Wiadomości RMF FM 03:45