Adwokat jednego z policjantów oskarżonych o nieumyślne spowodowanie śmierci Michała Filipka może stanąć przed sądem dyscyplinarnym za wypowiedzi po starcie procesu.

Chodzi o słowa "tej sprawy by nie było gdyby nie dziennikarze" i "sam się o to prosił". Do Okręgowej Rady Adwokackiej w Katowicach trafił już wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego przeciwko mecenasowi Andrzejowi Ryszce. Wniosek złożył były poseł Ryszard Zając z SLD. Obrońca policjanta ma najpierw wyjaśnić kolegom - adwokatom swoje postępowanie. Rzecznik dyscyplinarny Rady podejmie teraz decyzję czy skierować sprawę do sądu dyscyplinarnego.

Proces przeciwko policjantom oskarżonym o nieumyślne zabójstwo młodego człowieka rozpoczął się ostatnio przed katowickim sądem. Do wypadku doszło rok temu, gdy grupa młodych ludzi oblewała na osiedlowej ławce zdane egzaminy. Na prośbę sąsiadów, którzy uważali, że zachowują się za głośno przyjechał patrol policji. Policjanci brutalnie pobili Michała pałkami. Powalonego na ziemie tak mocno przydusili, że młody człowiek zmarł.

Wiadomości RMF FM 10:45