Na nic nie zdają się groźby zarządu PKP. Związkowcy z FORUM zwolnień się nie boją i nadal chcą strajkować. Protest ma się rozpocząć o północy. Inne kolejarskie związki nie chcą lub nie wiedzą czy przystapić do protestu.

Cytat

Nie ma potrzeby naciskania na rząd, bo jest on zdecydowany rozwiązać problemy PKP
minister transportu, Jerzy Widzyk
Zakończone w środę po północy rozmowy związków kolejarskich z rządem i władzami PKP zakończyły się fiaskiem. Związkowcy zapowiewdzieli, że staną wszystkie pociągi pasażerskie i towarowe; nawet te, które przewożą materiały niebezpieczne. Pociągi, które wyruszą na trasę przed północą - w czwartek 29 czerwca dojadą tylko do najbliższych stacji węzłowych. W strajku nie mają zamiaru brać udziału 2 największe, działające w PKP, związki zawodowe.

PKP swoje, FORUM swoje

Tymczasem Zarząd PKP zagroził zwolnieniami tym związkowcom, którzy przystąpią do strajku. Pracownicy którzy będą strajkowali i nie pozwolą innym pracować,

Cytat

Wystarczy 600 pracowników, którzy skutecznie zatrzymają całą kolej
Tadeusz Gawin
będą wyrzuceni dyscyplinarnie z pracy. Zarząd Kolei uznał regulamin strajku za niezgodny z prawem, ponieważ ma polegać między innymi na blokowaniu torów. Przewodniczący FORUM Taduesz Gawin odpowiada, że związkowcy nie boją się zwolnień i o północy staną wszystkie pociągi oprócz kolonijnych. Protest ma trwać do skutku.

O "dialogu" na linii PKP - FORUM, w relacji warszawskiego reportera RMF FM Mariusza Zielińskiego:

"Forum" rozpoczyna strajk, ponieważ rozmowy z rządem na temat programu naprawczego PKP nie przyniosły rezultatów. Kolejarze żądali zapewnienia osłon socjalnych dla zwalnianych pracowników, oddłużenia PKP i dofinansowania przewozów pasażerskich. Jak poinformował przewodniczący Forum Obrony Narodowego Transportu Kolejowego Tadeusz Gawin w akcji weźmie udział 12 z 14 związków zawodowych tworzących FORUM. Jego zdaniem do ugody nie doszło, bo strona rządowa nie wykazała woli porozumienia:

Urlop zgodnie z planem

Są też i optymistyczne wiadomości, pozwalające odetchnąć tym, którzy na piątek zaplanowali np. wyjazd na urlop. Strajkować nie zamierzają członkowie kolejarskiej "Solidarności" oraz Federacja Związków Zawodowych Pracowników PKP. Związek Zawodowy Maszynistów Kolejowych w Polsce, kierowany przez Jana Zaborowskiego, waha się - ostateczną decyzję ma podjąć dziś.

Te trzy związki zrzeszają w sumie 80 proc. pracowników kolei, dlatego jest szansa, że pasażerowie nie odczują protestu zbyt dotkliwie. Zdaniem szefa kolejarskiej "Solidarności" Stanisława Koguta w razie strajku członkowie tego związku oraz równie licznej Federacji Związków Zawodowych Pracowników PKP są w stanie zastąpić strajkujących kolejarzy. Chodzi przede wszystkim o dyżurnych ruchu, którzy odpowiadają za bezpieczeństwo komunikacji kolejowej. Jeśli do strajku nie przyłączą się też maszyniści, liczba wszystkich strajkujących członków "Forum" nie przekroczy 10 tysięcy osób. Załoga PKP to tymczasem 190 tysięcy pracowników.

Rzecznik zarządu PKP zapewnia, że Koleje są przygotowane do strajku. Dyrekcja Kolei obiecuje, że pasażerowie podczas protesu związkowców zostaną dowiezieni na miejsce. Nie muszą rezygnować z planów urlopowych, służbowych, osobistych czy rodzinnych.

Cytat

Każdy, kto zdecyduje się skorzystać z usług PKP zostanie dowieziony na miejsce
rzecznik zarządu PKP, Roman Hajdrowski
. Ci, którzy zdecydują sie na zwrot biletów kolejowych do kas, dostaną całą kwotę, bez potrąceń.

O tym co zrobi PKP, gdyby doszło do strajku, reporter radia RMF FM Janusz Życzkowski rozmawiał z dyrektor d/s przewozów pasażerskich we Wrocławiu Genowefą Ładniak:

"W pierwszej kolejności będziemy odprawiać pociągi kwalifikowane, później kolonijne, później międzyregionalne, a na końcu regionalne"

13:20