Swoje organizacje związkowe mają np. policjanci, lekarze, nauczyciele. Dlaczego nie mieliby ich mieć i agenci służby specjalnych?

Londyński "Telegraph on Sunday" pisze, że taką możliwość poważnie rozważają brytyjskie wywiady MI 5 i MI 6. Zwolennicy związków zawodowych w wywiadzie twierdzą, że w razie konfliktu z przełożonymi rozczarowani pracownicy obu sekcji mieliby dodatkową możliwość wsparcia. Dwukrotnie zdarzyło się bowiem, że z zemsty na firmie sfrustrowani agenci opublikowali tajne informacje w prasie. Związek zawodowy zajmowałby się też prowadzeniem akcji na temat poprawy warunków pracy oraz reprezentowałby pracowników w sprawach dyscyplinarnych. Z uwagi na bezpieczeństwo kraju nie miałby on jednak prawa do strajku. Przeciwnicy tego rozwiązania twierdzą, że związek zawodowy w spec-służbach to będzie kij włożony w mrowisko. Gdy już powstanie, wtedy będzie mógł wymuszać na władzach różne ustępstwa i kto wie czy kiedyś jego członkowie nie ogłoszą ...strajku.

0:10