Główny Urząd Statystyczny ogłosił, że w trzecim kwartale PKB Polski wzrosło o 4,2 procent. To zaskakująco dobre wyniki polskiej gospodarki, zwłaszcza że średnia przewidywanych prognoz mówiła o wzroście o 3,6 procent.

W końcu, po długiej przerwie w Polsce ruszyły inwestycje. Firmy zaczęły wydawać pieniądze, więc koło zamachowe naszej gospodarki kręci się coraz szybciej. Już widać, że zagraniczne waluty lekko tanieją. Jeżeli taki poziom się utrzyma, to i kryzysowe zaciskanie pasa będzie mniej bolesne.

Te 4,2 procent to ogromny wzrost, bo w poprzednim kwartale nasze PKB wzrosło tylko o 3,5 procent. Najbliższa przyszłość też rysuje się optymistyczne, bo koniec roku to przecież okres przedświątecznych zakupów. Potem trzeba się już niestety spodziewać lekkiego spowolnienia.

Wzrost PKB powyżej 4 procent prawdopodobnie pozwali zwiększyć zatrudnienie. W tej chwili w Polsce, pracuje około 60 procent osób w wieku produkcyjnym. Przyzwoity wskaźnik dla pracowitego państwa to 70 procent. Od przyszłego roku powinny się także uaktywnić inwestycje przedsiębiorstw.