"Zaiks” pozwał do sądu właściciela sklepu z Słupska, gdy ten odmówił płacenia tantiem, za to, że w sklepie grała muzyka.

Zaiks procesował się już z dużymi sieciami sklepów dyskotekami i sklepami muzycznymi teraz przyszedł czas na małe sklepy, np. odzieżowe. Kontroli poddano sklep w centrum Słupska, a właściciel nie chciał słyszeć o płaceniu tantiem. Mężczyzna uważa, że ponieważ nie czerpie korzyści z muzyki, ponieważ to zupełnie inna branża, nie musi tego robić. "Zaiks” poddał handlowca do sądu.

Ponieważ jak poinformowała adwokat Barbara Cieślak reprezentująca "Zaiks” jej pracodawca jest odmiennego zdania. ”Proszę to wyłączyć zlikwidować to urządzenie” - domagała się pani adwokat. "Zaiks” reprezentujący interesy twórców chce od właściciela sklepu 200 złotych. Ten jednak powiedział że nie zapłaci, a nawet wytoczy wojnę sklepikarz mówi, że miał już wiele telefonów od handlowców, gdyż takich zbuntowanych jak on jest więcej.

19:25