"Niezależnie, czy to jest oprocentowanie stałe czy zmienne, wydaje mi się, że mimo wszystko warto, dlatego że mamy możliwość dokonania nadpłaty kredytu. Warto zapłacić ratę jak najwcześniejszą a te późniejsze zawieszać, dlatego że stopniowo oprocentowanie kredytów rośnie" - mówił w radiu RMF24 Jarosław Sadowski, ekspert rynku finansowego, główny analityk firmy Expander.

Paulina Sawicka, RMF FM: Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o wakacjach kredytowych. Dzięki temu każdy posiadacz kredytu hipotecznego w złotówkach będzie mógł zapłacić w tym roku tylko jedną z pięciu rat. Jest ze mną Jarosław Sadowski, ekspert rynku finansowego, główny analityk firmy Expander. Dzień dobry panie Jarosławie.

Jarosław Sadowski: Dzień dobry.

Czytałam takie głosy, że niektórzy ekonomiści i analitycy nie radzą, by korzystać z wakacji kredytowych. Czy pan też zalicza się do tego grona?

Mnie się wydaje, że jednak skorzystanie może być korzystne, pod warunkiem, że zupełnie nie roztrwonimy tych pieniędzy. Ale w większości przypadków raczej jest tak, że trudno będzie po prostu poradzić sobie ze spłatą rat. W wielu przypadkach te raty są nawet dwukrotnie wyższe, niż były jeszcze przed podwyżkami stóp procentowych, więc nie ma w ogóle takiego dylematu, tylko jest to konieczność. 

Ale są oczywiście takie osoby, które mogą sobie poradzić bez tych wakacji. 

Cytat

A wtedy myślę, że mimo wszystko warto skorzystać, dlatego że z jednej strony, mamy możliwość, żeby te pieniądze, których nie wydamy na ratę zostawić sobie jako taką poduszkę bezpieczeństwa finansowego na wszelki wypadek. Mamy raczej ciężkie czasy, mamy coraz wyższe koszty życia, wysokie raty kredytów itd. Więc takie awaryjne oszczędności mogą się przydać. A jeżeli już taką awaryjną poduszkę finansową mamy, to można te pieniądze wykorzystać na nadpłatę kredytu hipotecznego. Przy tak wysokim oprocentowaniu, jakie teraz mamy, takie działanie przynosi bardzo duże korzyści.

 

Może podam przykład, wtedy będzie łatwiej to zrozumieć. Weźmy przykład kredytu, którego rata wynosi 2,5 tys. złotych jednorazowo, ale mamy możliwość zawieszenia 8 rat (cztery raty w tym roku, cztery w przyszłym), więc łącznie w ten sposób nie wydajemy 20 tysięcy złotych. Jeżeli nadpłacimy o te 20 tys. złotych kredyt, którego oprocentowanie wynosi 9 procent, to rocznie zyskujemy 1800 złotych mniej odsetek

Ale to jest tylko jeden rok, a ten kredyt będzie spłacany przez wiele lat. Na przykład, jeżeli założymy, że dwadzieścia lat zostało do końca okresu spłaty, to mniej więcej 36 tys. złotych możemy łącznie zaoszczędzić

Oczywiście, jak to będzie dokładnie, nie wiadomo. To jest taka szacunkowa kwota, bo teraz wiemy, jakie jest oprocentowanie kredytu, ale ile ono wyniesie za rok, za dwa lata czy za dziesięć lat - tego nie wiemy, więc dokładnie nie jesteśmy w stanie oszacować, ale z pewnością będzie to oszczędność rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych.

A jeśli ktoś płaci stałe raty kredytu, to też powinien z takich wakacji skorzystać?

Jak najbardziej. Niezależnie czy to jest oprocentowanie stałe, czy to jest oprocentowanie zmienne. Wydaje mi się, że mimo wszystko warto, dlatego że właśnie mamy tą możliwość dokonania nadpłaty kredytu. W przypadku rat oprocentowania stałego też. Przecież przez jakiś czas mamy tylko te raty stałe, a za jakiś czas to się skończy. 

W niektórych przypadkach do tego czasu zostało jeszcze dużo, ale są pewnie i takie osoby, które już jakiś czas temu zaciągnęły kredyty ze stałym oprocentowaniem, więc istnieje takie ryzyko, że raty wzrosną. Więc decyzja jest indywidualna. 

Oczywiście dla niektórych to może być tylko dodatkowy kłopot. Jeżeli ktoś nie potrzebuje, ma możliwości, jest w stanie sobie poradzić, to wiadomo, że ten wniosek trzeba złożyć o te wakacje, potem złożyć ewentualnie wniosek o nadpłatę itd. Więc wszystko zależy od sytuacji konkretnej osoby. 

Cytat

Moim zdaniem warto z tego rozwiązania skorzystać, zwłaszcza, że to jest bezpłatne. Nie ma żadnej prowizji za przyznanie wakacji. Nie ma odsetek w tym okresie, kiedy korzystamy z tych wakacji, więc nawet możemy zyskać oddech finansowy aż przez 8 miesięcy.

Czy czyhają na nas jakieś problemy, pułapki, bo np. nie ma dowolności w wyborze miesięcy i trzeba pilnować tych terminów.

Tak. Trzeba uważać w niektórych miejscach, bo rzeczywiście jest pewna dowolność, jeżeli chodzi o to, które raty chcemy zawiesić, ale nie zawsze ta dowolność jest pełna. Np. teraz w trzecim kwartale właściwie nie mamy już wyboru. 

Jeżeli chcemy w pełni skorzystać z tych wakacji, wykorzystać pełne osiem miesięcy, to ratę sierpniową i wrześniową musimy zawiesić - tu nie mamy żadnej opcji wyboru. Dopiero mamy pewien wybór w czwartym kwartale. Wtedy możemy zawiesić dwie raty. I tu już możemy wybrać czy chcemy zapłacić ratę październikową, listopadową czy grudniową. 

Cytat

Moim zdaniem warto zapłacić ratę jak najwcześniejszą, a te późniejsze zawieszać, dlatego że stopniowo oprocentowanie kredytów rośnie. Nawet gdyby nie było kolejnej podwyżki stóp procentowych, to i tak banki z pewnym opóźnieniem uwzględniają te poprzednie podwyżki. Istnieje ryzyko, że te raty będą rosły, więc lepiej zawiesić raty późniejsze.

Jeszcze nie wspomniałem o przyszłym roku. W przyszłym roku mamy możliwość zawieszenia tylko jednej raty w kwartale. Więc tu też decydujemy, które dwie zapłacić. I tu ta sama zasada, najlepiej zapłacić pierwsze dwie raty w kwartale, trzecią zawiesić. Więc w ten sposób wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem byłoby zawieszenie raty marcowej, czerwcowej, wrześniowej i grudniowej. 

Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego internetowego Radia RMF24

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24 na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.