Samorządy i instytucje państwowe coraz częściej pytają Towarzystwa Funduszy Emerytalnych o pracownicze programy emerytalne. Ale - choć chcą - nie mogą ich zakładać - donosi "Parkiet". Nie pozwala na to resort finansów.

Gazeta podaje, że mimo spowolnienia gospodarki coraz więcej firm prowadzi pracownicze programy emerytalne. Na przyszłą emeryturę oszczędzają w nich przynajmniej 334 tysiące osób. Mobilizują je do tego m.in. zapowiedzi niskich świadczeń z obowiązkowego I i II filara, czyli ZUS i OFE.

Z takich samych powodów programy chcą prowadzić urzędy. Ale nie mogą, bo resort finansów wyklucza zakładanie PPE w instytucjach sektora finansów publicznych. "Parkiet" przypomina jednak, że w ustawie o pracowniczych programach emerytalnych nie ma rozróżnienia pracodawców na prywatnych i publicznych. Akcentuje również, że prawo do wystąpienia z wnioskiem o utworzenie programu przysługuje każdej jednostce organizacyjnej posiadającej status pracodawcy.