Czy nowatorskiej konstrukcji projekt samolotu w kształcie oceanicznej manty zrewolucjonizuje światowe lotnictwo cywilne i wojskowe, powodując, że zużycie paliwa w maszynach powietrznych spadnie o połowę? Tak twierdzi stojąca za finansowaną przez Pentagon koncepcją amerykańska firma JetZero Inc.

Jak podaje portal Bloomberga, koncept tworzony przez JetZero pokazuje przełomowe podejście do lotnictwa, a jego celem jest zrewolucjonizowanie transportu powietrznego. Chodzi przede wszystkim o stworzenie samolotu, w którym zużycie paliwa będzie znacznie niższe niż w obecnie stosowanych maszynach.

Prace projektowe finansuje m.in. Pentagon, który wyasygnował na ten cel 235 mln dolarów. To kwota świadcząca o tym, że amerykański resort obrony dostrzega ogromny potencjał w przedsięwzięciu, za które odpowiada startup, jakim jest JetZero Inc.

JetZero nie będzie miał znanego dziś wydłużonego kadłuba i ogona. Samo odejście od cygaropodobnej długiej rury kadłuba, z odchodzącymi od niego skrzydłami i z podwieszonymi pod nie silnikami oraz stabilizatorem ogona z tyłu, już dla znawców inżynierii lotniczej jest odważnym posunięciem.

Innowacyjna konstrukcja samolotu przyszłości ma trójkątny kształt (opisywany również poprzez podobieństwo do oceanicznej manty). Wedle założeń projektowych zapewnia to większą siłę nośną potrzebną do utrzymania samolotu w powietrzu, zmniejsza zużycie paliwa i zwiększa udźwig.

W tylnej części ogromnego płatu projektanci proponują umieścić dwa silniki, co zapewnia z jednej strony większą moc, ale zwiększa także stabilność samolotu. Oparta o architekturę BWB (samolot z rozmytym kadłubem - przyp. red.) konstrukcja będzie ważyć o połowę mniej w stosunku do dzisiejszych maszyn Boeinga czy Airbusa - zapewniają przedstawiciele JetZero Inc.

Firma, która stoi za projektem, powstała w 2022 r., ale wykorzystuje doświadczania uzyskane dzięki pracom prowadzonym w latach 90. XX w. nad architekturą BWB przez koncern McDonnell Douglas. Badaniami tymi kierował założyciel JetZero i dyrektor ds. technologii Mark Page.

Jak podaje branżowy portal ainonline.com, w swojej firmie, Dzyne Technologies, Page rozwijał technologię BWB w ramach projektów wspieranych przez NASA, która przeznaczyła na badania na kwotę ponad 1 mld dolarów. Do JetZero należy obecnie własność intelektualna rozwiązań, na których bazuje projekt nowego samolotu i to ta firma ma teraz dostarczyć gotowych rozwiązań, które odpowiedzialne będą za zmniejszenie zużycia paliwa i redukcję emisji spalin.

Opisując dla ainonline.com główne założenia projektu, Mark Page zwraca uwagę na "dwa elementy magii". "Jednym z nich jest stosunek siły nośnej do oporu przy znacznie mniejszej powierzchni niż w przypadku samolotów z lat 90. XX wieku, a konstrukcja jest również bardzo lekka dzięki badaniom NASA, które udowodniły, że możliwe jest stworzenie (maszyny - przyp. red.) odpornej na awarie" - zaznaczył.

Page wyjaśnił, że firma JetZero weszła we współprace ze Scaled Composites, oddziałem koncernu Northrop Grumman, realizującego miliardowej wartości zlecenia dla amerykańskiego lotnictwa wojskowego. Celem tego sojuszu jest doprowadzenie do zbudowania i przetestowania do 2027 r. pełnowymiarowego prototypu nowatorskiej konstrukcji.