Sprzedaż Lotosu rosyjskiemu inwestorowi nie wygląda korzystnie dla spółki - przyznał po raz pierwszy prezes gdańskiej rafinerii Paweł Olechnowicz. W rozmowie z Krzysztofem Berendą z redakcji ekonomicznej RMF FM Olechnowicz zwraca uwagę zwłaszcza na ryzyko polityczne.
Prezes gdańskiej rafinerii przyznaje, iż chodzi o to, że Rosjanie mogą z nami postępować nieuczciwie. Umowa z nimi byłaby jego zdaniem obarczona dużym ryzykiem wstrzymania dostaw ropy.Jak wiemy wiele przypadków takich już zaistniało - mówi Olechnowicz.
Pytany wprost, czy widziałby jakieś korzyści z wejścia do Lotosu rosyjskiego inwestora, odpowiada, że to praktycznie niemożliwe.
Myśląc o prywatyzacji Lotosu mówimy tu o sprzedaży 53 procent. Więc trzeba zakładać, że przejmujący takie pakiet będzie chciał narzucić swój system zarządzania. Musi odpowiadać standardom istniejącym w grupie Lotos, a to są najwyższe światowe standardy. (...) Wiedząc jak w tym zakresie atrakcyjności wygląda sytuacja w firmach ze wschodu w stosunku do inaczej rozwiniętych firm i rynku zachodniego. To wydaje mi się to trudne, żeby tam znaleźć jakiś atrakcyjny pomysł - dodaje prezes gdańskiej rafinerii.
Ministerstwo Skarbu Państwa wystawiło na sprzedaż 53 procent akcji koncernu paliwowego Lotos. Z nieoficjalnych informacji RMF FM wynika, że ofertę kupna złożył jeden poważny rosyjski inwestor.
Gdyby przejął Lotos, to zagrożony będzie konkurencyjny państwowy Orlen i w efekcie cały polski rynek.
W krótkim terminie to doprowadzi do wojny cenowej między tymi dwoma koncernami - ocenia były minister gospodarki Piotr Woźniak. Jak twierdzi, Rosjanie wchodząc w Lotos mogą najpierw pokonać cenowo Orlen, potem zmonopolizować rynek paliw i na koniec dyktować ceny, kosztem nas, czyli kierowców.
Ministerstwo Skarbu Państwo odmówiło dziś komentarza w sprawie słów Pawła Olechnowicza - tłumacząc się dobrem procesu prywatyzacyjnego. Wcześniej szef resortu skarbu Aleksander Grad mówił, że nie będzie dyskryminował żadnego inwestora ze względu na kraj pochodzenia.
Na stronie internetowej resort skarbu poinformował, że nastąpiła zmiana terminu podjęcia decyzji w sprawie ofert na kupno Lotosu. Przesunięto go z 13 maja na 10 czerwca. Jak wyjaśniono ma to związek z potrzebą szczegółowej analizy złożonych ofert wstępnych. Ministerstwo Skarbu nie podało, ilu inwestorów zgłosiło chęć kupna Grupy Lotos.