Polacy uważają, że ceny towarów i usług w ciągu ostatniego roku wzrosły średnio o 33 proc. - wynika z najnowszego sondażu United Surveys dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej". Tymczasem, jak w połowie września podał Główny Urząd Statystyczny, inflacja w sierpniu wyniosła 10,1 procent.

Główny Urząd Statystyczny w połowie września przekazał, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w sierpniu wzrosły rdr o 10,1 proc., a w porównaniu z lipcem utrzymały się na tym samym poziomie.

Sondażownia United Surveys w najnowszym badaniu dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej" zapytała Polaków, o ile ich zdaniem średnio wzrosły ceny towarów i usług w ciągu ostatniego roku. Średnia ze wszystkich podanych odpowiedzi wyniosła 33 proc.

To znaczący spadek w porównaniu do badania ze stycznia tego roku. Wówczas Polacy zdecydowanie bardziej krytycznie podchodzili do sytuacji inflacyjnej w Polsce, bowiem średnia ze wszystkich odpowiedzi udzielonych na to samo pytanie wynosiła 43 proc. Jeszcze wcześniej, bo w sierpniu 2022 roku, ten wynik sięgnął 39 proc.

Jeśli chodzi o aktualne preferencje wyborcze, to szczególnie krytyczni wobec wzrostu cen towarów i usług w ciągu ostatniego roku są sympatycy opozycji (Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica). Ich zdaniem ceny wzrosły średnio o prawie 40 proc. Znacznie bardziej łagodni w ocenie są zwolennicy partii rządzącej, według których to wzrost o nieco ponad 20 proc. Osoby deklarujące chęć oddania głosu na Konfederację uważają, że ceny wzrosły średnio o 35 proc.

Nie ma większej różnicy, jeśli chodzi o stosunek do inflacji w ciągu ostatniego roku wśród kobiet i mężczyzn. Zdaniem pań, ceny usług i towarów wzrosły średnio o 35,6 proc., a panów - 30,8 proc.

Wzrosty cen najbardziej odczuły osoby w wieku 30-39 lat (według nich ceny wzrosły średnio o nieco ponad 43 proc.), a także w wieku 40-49 lat (prawie 39 proc.).

Sondaż United Surveys dla RMF FM i "DGP" został przeprowadzony w dniach 15-17 września na próbie 1000 osób metodą CATI & CAWI.

Inflacja spada, ale...

Jak już pisaliśmy, ceny towarów i usług konsumpcyjnych w sierpniu wzrosły rdr o 10,1 proc. Jak ocenił ekonomista Polskiego Instytutu Ekonomicznego Jakub Rybacki w komentarzu do danych GUS, spadek inflacji jest związany głównie ze słabszym wzrostem cen żywności.

Zwrócił uwagę, że tempo wzrostu cen żywności spadło z 15,6 do 12,7 proc., co obniżyło CPI o 0,7 pkt. Jednocześnie inflacja bazowa dalej przekracza 10 proc., a tempo wzrostu cen usług nie hamuje.

"We wrześniu inflacja wyniesie ok. 9 proc. Spadek związany będzie głównie z działaniami rządu dot. cen energii. Inflacja bazowa powinna spaść poniżej 10 proc., choć prawdopodobnie kolejny raz zobaczymy wysoki wzrost cen w edukacji" - ocenił.

Dodał, że łączny wzrost cen w tej kategorii w ostatnich latach był niski na tle inflacji i że można się spodziewać nadrabiania tych zmian.

"Kolejne kwartały będą już zdecydowanie mniej korzystne pod względem spadku inflacji. Ceny paliwa wzrosną wraz z wyższymi kosztami pozyskiwania ropy naftowej. Na początku 2024 r. inflację podwyższy też odmrożenie cen energii i wzrost stawek VAT na żywność. Długofalowo przeszkadzać będą też rosnące ceny żywności na rynkach światowych. Dlatego w przyszłym roku inflacja dalej pozostanie wysoka" - wskazał ekonomista PIE.