Trwa pierwsze posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej w nowym składzie. Ta grupa 9 osób będzie przez najbliższe sześć lat walczyć z inflacją, dbać o wzrost gospodarczy i decydował o oprocentowaniu naszych kredytów i lokat.

W gronie tak zwanych Jastrzębi, czyli osób, które będą chciały podnosić stopy są profesor Jan Winiecki, były wiceprezes Narodowego Banku Polskiego Andrzej Bratkowski i młody ekonomista, wychowanek Leszka Balcerowicza Andrzej Rzońca.

Gołębiami, po których można się spodziewać wyczekiwania, ochrzczono popieranych przez Prezydenta Lecha Kaczyńskiego profesora SGH, częstego gościa Naszego Dziennika Andrzeja Kaźmierczaka, byłego prezydenckiego doradcę Adama Glapińskiego i prezesa NBP Sławomira Skrzypka.

Niezdecydowanymi Sowami pozostają według ekonomistów była minister finansów w  rządach PiS Zyta Gilowska, były lewicowy minister gospodarki Jerzy Hausner, niedawna posłanka Platformy Obywatelskiej profesor Anna Zielińska-Głębocka i była wiceminister finansów Elżbieta Chojna-Duch.

RPP podejmie decyzję w sprawie stóp procentowych jutro.